Uważam, że usprawnienie działania
nas samych i naszego domu, zależy przede wszystkim od nas samych (czytaj od
Ciebie). Na dobry początek proponuję porządki. Rzeczone porządki poczyniłam w
swoim domu według następującego planu:
·
ułożenie ubrań w szafach i odłożenie tych
których nie noszę
·
posprzątanie wszystkich szafek
·
ułożenie książek i dokumentów na pułkach
·
uporządkowanie szafek w łazience i toalecie
(przegląd kosmetyków)
·
wyrzucenie wszystkiego co już (według mojej oceny)
się nie przyda
Po co to wszystko?
Mając małe mieszkanie (31m2)
ciężko jest utrzymać porządek, jeśli mamy dużo niepotrzebnych, mało używanych
rzeczy, które przekładamy z kąta w kąt
z myślą: „może jeszcze to założę, może się przyda itd.”.
z myślą: „może jeszcze to założę, może się przyda itd.”.
Segregując ubrania i odkładając te,
których już nie założę kierowałam się następującą zasadą:
Jeśli nie założyłam tego w ciągu
ostatniego roku, to już tego nie założę.
Odkładałam też rzeczy, które są
zniszczone i nie nadają się do noszenia.
Co z tym zrobić?
Jeśli mamy ubrania w dobrym
stanie możemy zaproponować koleżanką, znajomym czy nie chciałyby czegoś sobie
wybrać. Może akurat coś przypadnie im do gustu. Ja zawsze zostawiam sobie kilka
gorszych ubrań, które zakładam np. podczas sprzątania (nie mam wtedy obaw, że
coś zniszczę poplamię, albo odbarwię silnym środkiem czyszczącym. Jeśli nie
mamy zaufanych znajomych, którym możemy zaproponować swoje używane ubrania
można je oddać na cele charytatywne, włożyć do pojemnika na odzież PCK, oddać
do sklepu z używaną odzieżą. Tu widać ile ubrań niepotrzebnie trzymałam w szafie.
Porządkowanie szafek z rzeczami
inne niż ubrania rozpoczęłam ścierania szafek na górze (zasada przy wycieraniu
kurzu to od góry do dołu, aby to, co zetrzemy z góry nie spadało nam na czyste
pułki na dole). Myjąc szafki kuchenne na górze uznałam, że to głupiego robota i
po ich umyciu rozłożyłam na górze gazetę. Następnym razem, kiedy będę musiała
je umyć, zdejmę tylko gazetę, zetrę szafki i położę nową gazetę. Gazeta nie
jest widoczna, gdy stoi się na podłodze, a mi to ułatwi sprzątanie. Polecam też
specjalną folię do wykładania szafek. Zapobiega to trwałym zabrudzeniom i rysowaniu
się półek. Świetnie się sprawdza w szafce, gdzie stoi kosz na śmieci. Tu możecie
zobaczyć jak to wygląda:
Układając książki i dokumenty … z
książkami nie jestem w stanie się rozstać, po prostu je kocham. Nie mam ich tak
dużo, chętnie też korzystam z biblioteki, ale kilka ich jest. Dokumenty, to
całkiem inna bajka. Po pierwsze polecam założenie 2 - 3 segregatorów (zależy
jak dużo masz dokumentów i jak chcesz je podzielić). Ja w jednym gromadzę dokumenty
związane z pracą, wykształceniem i badaniami lekarskimi, a w drugim rachunki,
gwarancje i inne. Pamiętaj, jeśli chodzi o
rachunki za wyposażenie domu, trzymaj kserokopie w innym miejscu np. w szafce w pracy, albo u koleżanki. Jeśli zdarzy się
tak, że Twoje mieszkanie zostanie zalane, będzie w nim pożar, w ten sposób
udowodnisz realną wartość jego wyposażenia. Rachunków za media takie jak
Internet, TV, telefon, woda itp. nie przechowuję dłużej niż rok. Układanie w
segregatorach ułatwią folie i przegródki z zakładkami.
Nie wiem, jak to się dzieje, ale
lubię sprzątać łazienkę. Może to sprzątanie jest tam najbardziej widoczne, daje
poczucie niemal higienicznej czystości.
W związku z tym, że moja łazienka jest mała w szafce pod umywalką trzymam bieliznę i kosmetyki. Na niższej półce mam dwa pudełka w jednym są ręczniki, w drugim bielizna osobista. Takie rozmieszczenie u mnie się sprawdza i jest bardzo wygodne. Ubierając się rano mam wszystko pod ręką, nie muszę też krzyczeć z łazienki „podaj mi ręcznik!!!” - gdy go zapomnę. Na wyższej półce są dwa koszyki z kosmetykami. O kobiecej słabości do kosmetyków będzie oddzielny post, a tymczasem wyrzuciłam kosmetyki, które straciły datę ważności, a te, których z różnych powodów nie używam odłożyłam i rozdam znajomym. W szafce jest też kosmetyczna podróżna, suszarka do włosów, lokówka i piżama. Natomiast w toalecie trzymam środki chemiczne do sprzątania i zapas worków na śmieci, worków do odkurzacza, żarówek, płynów do prania it. Tu nie miałam dużo pracy, wymagało to tylko lepszego ustawienia w szafce.
W związku z tym, że moja łazienka jest mała w szafce pod umywalką trzymam bieliznę i kosmetyki. Na niższej półce mam dwa pudełka w jednym są ręczniki, w drugim bielizna osobista. Takie rozmieszczenie u mnie się sprawdza i jest bardzo wygodne. Ubierając się rano mam wszystko pod ręką, nie muszę też krzyczeć z łazienki „podaj mi ręcznik!!!” - gdy go zapomnę. Na wyższej półce są dwa koszyki z kosmetykami. O kobiecej słabości do kosmetyków będzie oddzielny post, a tymczasem wyrzuciłam kosmetyki, które straciły datę ważności, a te, których z różnych powodów nie używam odłożyłam i rozdam znajomym. W szafce jest też kosmetyczna podróżna, suszarka do włosów, lokówka i piżama. Natomiast w toalecie trzymam środki chemiczne do sprzątania i zapas worków na śmieci, worków do odkurzacza, żarówek, płynów do prania it. Tu nie miałam dużo pracy, wymagało to tylko lepszego ustawienia w szafce.
Dzięki temu zebrałam 2 worki
śmieci, kartoników, niepotrzebnych opakowań itp. karton starych reklamówek,
które chwalebnie i z dumą wyrzuciłam do kosza.
Czy zmotywowałam Cię do porządków
w swoim domu? Wierz mi, że to dobry pomysł, aby zacząć robić również mentalny porządek
w swojej głowie. Tym sposobem nic nie będzie Cię rozpraszało, przy dalszych
krokach w organizacji swojego czasu.
Jakby ktoś poczuł się zmotywowany to zapraszamy do nas.:)
OdpowiedzUsuń