wtorek, 16 października 2012

zakupy kosmetyczne

Jako kobieta mam pewną słabość do kosmetyków, jak pewnie wiele z nas. Korzystając z czasu wolnego przekopałam Allegro poszukując kosmetyków, które już mi się kończą albo skończyły. Udało mi się zrobić naprawdę udane zakupy! Chcę się dziś z Wami podzielić moimi zdobyczami z sieci.



Tusz Max Factor 2000 Calorie (17,99) zachwalany na wielu blogach, więc postanowiłam wypróbować. Mam nadzieję, że będę z niego zadowolona i że nie wyschnie szybko.

Róż Astor VIP, red - brown (9,99). Bardzo eleganckie opakowanie z lusterkiem i pędzelkiem. Kosmetyk ma odcienie różu i brązu, jest dość delikatny, ładnie pachnie, ma małe błyszczące drobinki. Zastanawiam się na ile wystarczy.

Zestaw do stylizacji brwi WET N WILD 171 (8,45), kupiłam go dla koleżanki. Ja sama mam dość ciemne brwi, czasami przyciemniam je henną lub czarną kredką. Ona jest blondynką o bardzo jasnych brwiach. Myślę, że to dobre rozwiązanie dla niej. Szybki sposób na eleganckie wykończenie makijażu.

Atomizer LAMBRE (1,99), chyba zakup, z którego jestem najbardziej zadowolona. Wybrałam srebrną wersję kolorystyczną. Wygląda dość elegancko, mam nadzieję, że szybko się nie zniszczy od noszenia w torebce. Możemy mieć teraz swoje ulubione perfumy pod ręką. Sprawdzi się, też przy drogeryjnych próbkach, które ciężko się aplikują, rozlewają przy otwieraniu. Bardzo mi się podoba to, że rurka w atomizerze, sięga do samego dna pojemniczka na perfumy. Kupiłam, aż 3! Uznałam, że za tą cenę - niecałe 2zł mogę sobie na to pozwolić. Pewnie dam je komuś w prezencie. 

Błyszczyk Miss Sporty, TRENDY BEIGE (3,72). Miałam kiedyś błyszczyk w podobnym kolorze. Delikatny, złotawy, ładne wykończenie szczególnie letniego makijażu. Wersja minimalistyczna do torebki - czyli coś dla mnie. 

Kolejną internetową drogerią, którą bardzo lubię jest e – kobieca:Już kilka razy robiłam zakupy w e – kobieca, może innym razem zaprezentuję kilka kosmetyków, które tam kupiłam. Szczególnie polecam odżywki do paznokci Sally Hansen – są w bardzo dobrych cenach, zamawiałam je już dwa razy. Podzieliłam, się dziś z Wami moimi doświadczeniami w kupowaniu kosmetyków w sieci. 

Oszczędzimy przy tym sporo pieniędzy, biorąc pod uwagę ceny drogeryjne. Często najpierw szukam kosmetyków w drogerii, a później zamawiam przez Internet, mamy wtedy pewność, że wybierzemy odpowiednie kolory.


Udanych łowów w sieci! Teraz Wasza kolej J dzielcie się swoimi ulubionymi internetowymi drogeriami.

Poniżej podaje linki:

sprzedawca: kosmetyki_ck (74890)

 



czwartek, 11 października 2012

Pomysł na kolację dla dwojga.




Z okazji dużej ilości czasu wolnego, dużo szperam w sieci. Dziś po raz kolejny zakupiłam Grupon na sushi. To już trzeci raz, kiedy wybiorą się do restauracji INABA. Zlokalizowana jest ona, przy pl. Zawiszy w Warszawie. Grupon o wartości 110zł, kupiłam za 55zł. Przeznaczony jest dla dwojga, można też zrobić zamówienie z dostawą. Co ważne, promocja obejmuje również napoje z karty (co nie jest takie oczywiste). Z pasją mogę polecić wino śliwkowe ;)


Sushi jest robione na miejscu, podczas gdy my oczekujemy na zamówienie. Możemy liczyć na profesjonalną i miłą obsługę również w języku angielskim. Zapewniam, że wyjdziecie najedzeni. Za kwotę 110zł, można zrobić naprawdę syte zamówienie. Ta restauracja, dość często oferuje Grupony oraz inne promocje, z których ja chętnie korzystam.

Uważam, że to dobry pomysł na kolację dla dwojga, już to sprawdzałam, dlatego po raz kolejny skusiłam się na Grupon.

Myślę, że pomysłów na kolację dla dwojga będzie więcej, chociażby, dlatego że lubię gotować. Poniżej podaję link do grupowa i do strony internetowej restauracji INABA. 



zdjęcie pochodzi ze ze strony: http://otkau.nidrax.eu/tag/sushi/ 

Rosół za 6zł




Tak się niefortunnie złożyło, że się zaziębiłam, po 1,5 tygodnia poszłam do lekarza, a pani doktor pyta się, dlaczego nie przyszłam wcześniej? No i dlaczego, bo myślałam, że mi przejdzie jakoś. Okazało się, że mam zmiany osłuchowe i ja bym jeszcze trochę poczekała, to skończyłoby się zapaleniem oskrzeli. Dostałam antybiotyk i 9 dni zwolnienia. Wczoraj był dla mnie okropny dzień, ale dziś czuję się dużo lepiej i mam zamiar podzielić się z Wami kilkoma nowinkami.



Co najlepiej pomoże na choróbsko – rosołek. Nie mogę za bardzo jeść, bo antybiotyk blokuje mój apetyt, ale coś jeść trzeba. Zaraz po wizycie w aptece, poszłam do sklepu mięsnego.
Na rosół kupiłam korpus z kurczaka i 2 skrzydełka. Do tego włoszczyzna i 2 kostki rosołowe, jedną warzywną, a jedną drobiową. Za zakupy zapłaciłam ok. 6zł. Do tego makaron, który miałam w domu i zupka jak się patrzy.

piątek, 5 października 2012

Oszczędzanie tydzień 1.



Zgodnie z moją obietnicą z poprzedniego posta przedstawiam efekty moich oszczędności po pierwszym tygodniu. Kierując się wytycznymi, jakie wcześniej przyjęłam w tym tygodniu poczyniłam zakupy na poniższe kwoty.



Są to zakupy spożywcze. Wklejona informacja dotyczy ostatniego rachunku, na którym nie widać kwoty (10,70) i kwot na rachunkach, których nie zachowałam (ze sklepu mięsnego) i innych. Na stoisku „wszystko po 1zł” kupiłam ściereczkę kuchenną i ozdoby do naklejania na paznokcie W tym tygodniu starałam się przemyśleć, co będę gotowała. Zrobiłam kotlety mielone (część zamroziłam), zupę pomidorową, makaron z pesto, i smażoną pierś z kurczaka (część też zamroziłam). Z rzeczy na zapas kupiłam mąkę i cukier, oliwę z oliwek (w Lidlu tylko 8,49, pewnie 2 butelki oliwy oddam Mamie) i czekolady Milka w cenie promocyjnej.

Łącznie wydałam 94,42. Jak mi idzie?